Ostatnie kilka lat to niepewne czasy rynku metali na świecie, w 2016 roku zapotrzebowanie na metale prawdopodobnie wyhamuje. Co w głównej mierze wiąże się z ekonomicznym spowolnieniem w większości krajów . Wielu ekspertów sądzi, że produkcyjna nadwyżka wydobycia stali będzie oscylowała między 500 a 700 milionów ton rocznie. Większość z tego zapasu będzie dostępna w formie tanich stopów z rynku chińskiego. Metale z kraju środka będą wciąż silnym towarem importowym, to z kolei będzie miało wpływ na jakość i ceny które na niektórych rynkach spadną do poziomu z początku lat 2000 . W czasach niskich cen oraz malejącego popytu firmy zajmujące się produkcją i dystrybucją metali w 2016 roku będą głównie nastawione na wewnętrzną optymalizacje i redukcje kosztów operacyjnych, dodatkowo będzie to sygnał do wprowadzania innowacji zarówno procesowych jak i produktowych.
70 % globalnej produkcji metali jest w rękach rządów, które w czasach znaczącej nadwyżki produkcyjnej uruchamiają specjalnie programy pomocowe, redukcje podatkowe itd. co krótkotrwale podnosi atrakcyjność i zyskowność eksportu jednak ostatecznie rozregulowuje balans i wprowadza złe mechanizmy na globalnym rynku. Problem tych praktyk dotyczy głównie Chin jednak to właśnie, ten kraj eksportuje więcej stali niż Ameryka Północna i Unia Europejska razem wzięte.
Co dla jednych jest potężnym wyzwaniem, dla innych z kolei, świetną szansą. Niskie ceny metali przynoszą możliwości wyższych marży np. w branży motoryzacyjnej. czy budowlanej. Kondycja rynku wydobycia industrialnych metali takich jak stal i miedź będzie w najbliższych latach wciąż ściśle połączona z ekonomicznym rozwojem Chin, Indii oraz Brazylii, więc otwartym pozostaje pytanie – jak brak równowagi podaży i popytu wpłynie na powiązane ze sobą rynki?
Bibliografia: